niedziela, 28 października 2012

Bóg dziś nie uzdrawia?!?!

Czy Bóg uzdrawia w naszych czasach?

Obejrzyj, sprawdź:

http://www.youtube.com/watch?v=OWM7QK8aBlU

Ja byłam i widziałam na własne oczy :)

poniedziałek, 15 października 2012

Najpiękniejszy ślub. 7:1 w praktyce.

Byłam w sobotę na ślubie i weselu Przyjaciół.

Wiem, że to nie tylko moje wrażenie, rozmawiałam z kilkoma osobami i mieli takie same.
Myślę, że każdy kto uczestniczył w tym wydarzeniu ma podobne zdanie.

To był najpiękniejszy ślub jaki kiedykolwiek widziałam!!!
Fakt, nie widziałam wielu.
Ale ten był naprawdę wyjątkowy.
Jestem przekonana, że tak niesamowitych ślubów na ziemi nie ma zbyt wielu.

Nie chodzi o ilość gości,
nie chodzi o bogactwo dekoracji,
nie chodzi o cenę sukni ślubnej,
to nie wspaniałość przyjęcia,
wielkość orkiestry
czy znakomitość gości zadecydowała o wyjątkowości tego wydarzenia.

To para młoda,
ich czysta, niewinna, nieskalana miłość.
Nie było większej radości niż patrzeć na nich.
Mogliśmy być jak Przyjaciel Oblubieńca, który raduje się, gdy widzi Jego szczęście.

Państwo młodzi zastosowali 7:1 w praktyce,
do końca i bez najmniejszego kompromisu.
Wierzę, że Bóg w niesamowity sposób błogosławi takie pary.
Że udziela do ich miłości czegoś ponad naturalnego.
Jestem przekonana, że moi Przyjaciele będą zbierać owoce swojej wierności Słowu Bożemu dopóki będą chodzić po tej ziemi, a nagrodę odbiorą i w niebie.

Jak to moja Kochana Siostra stwierdziła:
"Nie wiem, czy ktokolwiek zrobił na ziemi kiedykolwiek coś takiego."

Myślę, że tak i że nigdy nie żałował :)

To była tak wielka radość.
Nasze serca krzyczały- to jest właśnie tak, jak miało to wyglądać od początku,
właśnie tak jak zaplanował to Bóg.
Ta ich niesamowita radość.
Mój Przyjaciel radośnie wykrzykujący i skaczący z rozpierającego go szczęścia :)
Niezapomniany widok....

Ef 5,31-32

"Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, i połączy się z żoną swoją,
a tych dwoje będzie jednym ciałem.
Tajemnica to wielka,
ale ja odnoszę to do Chrystusa i Kościoła."

wtorek, 9 października 2012

7,1- ale o co chodzi?!

Już od jakiegoś czasu o tym myślę,
więc prośba "vox'a" tylko to przyspieszyła.

Otóż moje zdjęcie profilowe wiążę się z pewnym słynnym,
niezwykle popularnym, bijącym wszelkie rekordy nauczaniem,
które pastor Jerzy Przeradowski niezmiennie od serwuje obozowiczom,
ku ich ogólnej radości, zbudowaniu.

Myślę, że niejedną osobę uchroniło przez wejściem na grząskie tereny,
niejedna osoba zachowała swoją czystość,
bo miała wyryte na sercu i w pamięci te słowa.

Roboczo zwane "7 1", do fragmentu z 1 Listu do Koryntian 7,1

"Dobrze jest, jeżeli mężczyzna nie dotyka kobiety."

To fragment wyjściowy,
Jurek porusza wszelkie aspekty relacji damsko-męskich,
przedstawia je w świetle biblijnym.
Uważam, że jest to niezmiernie zdrowy i wartościowy przekaz.

Rzucający nam, chrześcijanom, wyzwanie,
bo poprzeczka jest wysoko.

Ale warto.

Postaram się zdobyć plik audio.
Słyszałam to nauczanie już x razy,
ale za każdym razem jest nowe, świeże, bogatsze.

Na razie link do dość starej wersji, noszącej wtedy jeszcze inną nazwę:

http://kchjz2.republika.pl/mr/czytelnia/przedmalzenska%20intymnosc.htm.


W podobny, zdrowy i biblijny sposób pisze Joshua Harris.
Wydawnictwo "Pojednanie" wydało po polsku jego "Pożegnanie z randką" oraz "Chłopak spotyka dziewczynę."
Joshua podaje masę przykładów z życia, ze swojego otoczenia, z listów od czytelników, pisze dojrzale, ciekawie, w sposób pełen Bożej mądrości, mając bodajże 21 lat w momencie pisania!!!


Pozycje polecam.
A zdjęcie ktoś zrobił na obozie, w czasie jakiegoś nauczania.
O jego istnieniu dowiedziałam się po miesiącu czy dwóch.
Nie pozowane, ale podpisuję się pod nim i pod "7 1".

niedziela, 7 października 2012

Wewnętrzny zgrzyt- rzecz o muzyce.

Wczoraj koleżanka zamieściła na FB artykuł:

http://muzyka.interia.pl/pop/news/szokujace-fakty-gwiazdy-pop-czcza-diabla-i-chca-zawladnac,1822865,50


Ciekawy, aczkolwiek przerażający.

Różne teorie spiskowe się słyszy,
trzeba podchodzić do nich z dystansem,
większość nadaje się między bajki.

Ale dla wierzących ta bajką raczej nie jest.


Od dobrych kilku lat nie słucham "światowej" muzyki.
Wczoraj w aucie włączyłam radio,
przełączałam cały czas stacje,
 bo jakaś ta muzyka była dla mnie okropna,
nie do zniesienia.
Ten wewnętrzny zgrzyt.

A wieczorem przeczytałam ten artykuł.
Wobec tego niech radio milczy!!! :)