Wczoraj koleżanka zamieściła na FB artykuł:
http://muzyka.interia.pl/pop/news/szokujace-fakty-gwiazdy-pop-czcza-diabla-i-chca-zawladnac,1822865,50
Ciekawy, aczkolwiek przerażający.
Różne teorie spiskowe się słyszy,
trzeba podchodzić do nich z dystansem,
większość nadaje się między bajki.
Ale dla wierzących ta bajką raczej nie jest.
Od dobrych kilku lat nie słucham "światowej" muzyki.
Wczoraj w aucie włączyłam radio,
przełączałam cały czas stacje,
bo jakaś ta muzyka była dla mnie okropna,
nie do zniesienia.
Ten wewnętrzny zgrzyt.
A wieczorem przeczytałam ten artykuł.
Wobec tego niech radio milczy!!! :)
Sama nie wiem...
OdpowiedzUsuńTo wszystko takie fanatyczne, naciągane...
Co nie zmienia faktu, że muzyka jest rzeczywiście kiepska i w trosce o własne uszy lepiej jej nie słuchac ;)
Fanatyczne i naciągane może wydawać się przez formę.
OdpowiedzUsuńZawsze zadziwia mnie, że ludzie wchodzą w czary, okultyzm i inne tego typu rzeczy i to się wydaje takie bardziej normalne, oswojone.
Nie piję tutaj do Ciebie w żadnym wypadku.
A prawdy biblijne wydają się jakieś fanatyczne, dziwne.
Rodzice mogą mieć w domu dziecko, które pije, bierze narkotyki, jest satanistą, żyje nie moralnie i jest ok. Potem dziecko się nawraca, radykalnie zmienia życie i nagle się czepiają na maksa. Przykłady wśród znajomych.
Od lat można zaobserwować, że to co w minionych pokoleniach było nie do pomyślenia, niedopuszczalne, dziś już nikogo nie dziwi...