niedziela, 25 marca 2012

Urodziny Księżniczki...

W zeszłym roku moje urodziny były wyjątkowe.
Od paru lat takie są,
zawsze sobie myślę, że już chyba nie mogą być fajniejsze :P
Ale On, mój Tato zawsze daję radę :)))

W tym roku trwały w sumie dwa dni...
W piątek impreza z Przyjaciółki i z Nim :)))

Była modlitwa, było uwielbienie,
były rozmowy, było jedzenie,
kupa śmiechu, spotkania po latach...
A nawet "rozmowy duszpasterskie" w naszym małym pokoiku dla tych, którzy potrzebowali...
Nie wszyscy bliscy memu sercu mogli być...
Ale to był wyjątkowy czas od Niego...

Dziś świętowania ciąg dalszy, bo dziś mam "prawdziwe" urodziny...
Mój Tata wplata w moje życie tyle dobra!!!
Ale ostatnio wręcz mnie rozpieszcza!!!
Takie właśnie były te urodziny,
ukochanej Córeczki,
Jego Księżniczki...
Zaraz zasnę w pokoju pełnym kwiatów,
tylu chyba nigdy nie dostałam,
pachną tak bardzo, że czuję ich odurzający zapach mimo kataru...

Rano obudziłam się z zatkanym nosem,
wyglądało na dzień w łóżku...
Ale potem pomyślałam, nie dam okraść się z tego dnia,
z Nim dałam radę...
Były wspólne posiłki,
spacer w pełnym słońcu,
życzenia od mojej wielkiej kananejskiej rodziny,
telefony spodziewane i całkiem zaskakujące...
Kwiaty, prezenty, niespodzianki...

Jestem naprawdę syta tych urodzin!!!
Były tak pełne i jednocześnie spójne...
Mam na myśli, że to, o co ludzie się modlili, to, czego mi życzyli, nawet to, co od nich dostałam...
Wszystko potwierdza mi to, co On robi teraz w moim życiu,
to, co teraz do mnie mówi...

Na koniec piosenka,
dostałam płytę...
Wiem, że ta piosenka na niej jest specjalnie dla mnie :)))
Dla mojego Taty takie coś to nie jest problem,
a ja naprawdę jestem Jego Księżniczką,
Córką Króla...
Mam to wyryte na swoim sercu... na zawsze...

Kari Amirian
A little B.

http://www.youtube.com/watch?v=I-Sa99-9gUs

She walked a foot above the ground
Seldom stuck her head out of the clouds
Dreaming life while awake

She'd drift away and talk to stars
Give answers after count to five
And dance her longing away

She played a princess when nobody saw
But nobody knew that she was
Truly one

Her heart was like a little bee
Fragile, full of joy and honeysweet
Yet still ready to fight

Her shadow was her only foe
As she worried it might grow some more
When she turnes down the light

She played a princess when nobody saw
Wearing diamond tiara with sneaker of gold
And nobody knew that when she didn't play
Still she was a princess
A pearl of the king

Round and round there she goes
Where she stops - no one knows
Round and round there she goes
When she stops - no one knows

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz