piątek, 25 listopada 2011

Kolory w Sali Tronowej :)

Wczoraj przeczytałam interesujący artykuł:

http://niezatrzymywalna.blog.onet.pl/Peter-Tan-Wizyta-w-Sali-Tronow,2,ID427700252,n

Wierzę, że to Bóg podetknął mi go pod nosek :)
Nie raz i nie dwa było tak z jakimiś książkami, nauczaniami itp.

Nie jest on krótki, ale naprawdę warto przeczytać.
Tak dziś sobie co jakiś czas myślę,
że TO miejsce istnieje,
miejsce, gdzie mieszka ON...

Tak się składa, że mam w kościele trochę do czynienia z tańcem, flagami, kolorami...
Poruszyło mnie to, że kiedy uwielbiamy Boga, to zmienia "wystój" Sali Tronowej,
to zmienia to, jak objawia się tam Bóg.
Zmieniają się kolory!!!
To jest dla mnie niesamowite!!!
Wiem, że kolory mają znaczenie i nie używamy ich sobie tak o po prostu "bo lubimy różowy" :)

Ale jak tak sobie pomyśleć, że gdy jedna z nas bierze np. niebieską flagę,
to w Sali Tronowej jest natychmiast reakcja,
Bóg objawia się wg tego jak my Go uwielbiamy,
zmieniają się kolory!!!
Dobrze, że siedzę w łóżeczku,
bo bym chyba spadła ze stołka!!!
Wiem, że może trochę to upraszczam teraz.
Ale to jest niesamowite!!!
HALLOŁ!!!!

Jeśli uwielbiamy go w Duchu i w prawdzie,
jeśli bierzemy flagę zgodnie z tym, jak nas prowadzi Duch,
to możemy zmienić kolor w niebie :) !!!!!!!!

NIE OGARNIAM!!!

To, co czasem wydaje się zwykłym, pozbawionym sensu machaniem kawałkiem materiału,
no bo co to zmienia,
może zmienić rzeczywistość nieba,
może uwolnić Jego działanie!!!

Niby w Biblii doskonale widać, jak działa uwielbienie,
no i niby ja to wiedziałam,
ale odkrywam to na nowo!!!

Możemy mieć wpływ na to, co się dzieje w niebie,
nasze uwielbienie ma moc, ma znaczenie,
ono zmienia duchową rzeczywistość :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz