Psalm 103,4-5
"On ratuje od zguby życie moje:
On wieńczy mnie łaską i litością.
On nasyca dobrem życie moje,
Tak iż odnawia się jak u orła młodość moja."
:)
Nie potrafię pojąć i ogarnąć rozumem bezmiaru Bożej Miłości!!!
On jest tak dobry, pełen łaski,
On jest wierny, bez względu na to, czy ja jestem wierna czy nie...
Ostatnio widzę, jak On mnie rozpieszcza,
każdego dnia widzę objawy Jego dobroci i miłości.
Czasami tylko westchnę,
a On spełnia moje marzenia :)
On widzi i zna te wszystkie, nawet najmniejsze pragnienia mego serca...
Nikt nie zna i nigdy nie będzie mnie znał tak dobrze, jak On...
Wierzę, że do serca każdego z nas Bóg mówi w specyficzny, indywidualny sposób...
Do każdego z nas mówi wyjątkowym językiem, unikatowym językiem miłości...
On stworzył Twoje serce,
On najlepiej wie, co je porusza :)
On jest kreatywnym Bogiem [wystarczy rozejrzeć się dookoła :)],
On chce okazywać Ci swoją miłość na miliony sposobów!!!
Sposobów, które dotkną Twego serca do głębi!!!
Jeżeli tylko przystaniesz,
jeżeli tylko zwrócisz swoje oczy ku niebu,
jeżeli tylko otworzysz swoje serce,
On będzie mówił do Ciebie!!!
On nie może się doczekać, gdy będzie mógł powiedzieć Tobie, jak bardzo Cię kocha,
nie może się doczekać, by Ci to pokazać!!!
Kocham przyrodę,
strasznie lubię przebywać wśród zieleni,
wierzę, że całe stworzenie,
każdy promień słońca,
każdy jego wschód i zachód,
każdy listek,
piękny kwiat,
każda skała,
każdy wodospad...
Można by tak ciągnąć bez końca :)
Wierzę, że wszystko to niesie w sobie to wieczne przesłanie o Jego miłości,
o Jego pasji do nas!!!
Psalm 19,2-5
"Niebiosa opowiadają chwałę Boga,
A firmament głosi dzieło rąk Jego.
Dzień dniowi przekazuje wieść,
A noc nocy podaje wiadomość.
Nie jest to mowa, nie są to słowa,
Nie słychać ich głosu...
A jednak po całej ziemi rozbrzmiewa ich dźwięk
I do krańców świata dochodzą ich słowa..."
Są takie dni, że trudno jest pozwolić mi na to, by On dotknął mego serca...
Kiedyś prawie zawsze uciekałam w takich wypadkach OD Niego...
Bóg był dla mnie kimś odległym,
kimś do kogo trzeba przyjść ładnym i ułożonym...
Dziś już wiem, że najlepsze, co mogę zrobić w tych wszystkich trudnych sytuacjach,
to biec DO Niego z całych sił!!!
Gdy nie wiem,
gdy nie rozumiem,
gdy się boję,
gdy wyję z bólu,
gdy się pomylę,
gdy zgrzeszę,
gdy narobię bałaganu...
On stoi z szeroko otwartymi ramionami,
czeka...
Aż rzucę się w Jego objęcia!!!
Dziś już to wiem,
znam Go troszeczkę bardziej,
ale wciąż uczę się uciekać DO Niego,
a nie OD Niego :)
Wydaje mi się, że piękno przyrody niesie w sobie uzdrawiającą moc Boga...
W te dni, kiedy jest mi trudno,
kiedy nie potrafię płakać, choć moje serce płacze,
kiedy nie potrafię nic Mu powiedzieć...
mogę usiąść w moim ogrodzie,
mogę iść pobiegać po parku...
Obserwuję promienie słońca delikatnie prześlizgujące się między drzewami,
wdycham zapach zieleni,
słyszę szum drzew...
A moje serce otwiera się na Jego delikatny szept...
I znowu wiem, że On znalazł do Niego drzwi :)))
Tylko Ty potrafisz sprawić, że zakochuję się w Tobie coraz bardziej...
Cała historia ludzkości jest historią miłości,
a nasze życie to Romans...
Romans z naszym Stwórcą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz